23 – 24 listopada 2017
Kantabria posiada bezcenny skarb. Altamirę.
Kasia i Leszek jadą kamperem z kotami
23 – 24 listopada 2017
Kantabria posiada bezcenny skarb. Altamirę.
22 listopada 2017
Droga Bilbao – Santander biegnąca wzdłuż klifowego wybrzeża północnej Hiszpanii dostarcza niezapomnianych wrażeń wizualnych. To wznosi się, to opada między górami na tle szmaragdowej tafli oceanu.
19 – 21 listopada 2017
Bilbao – miasto ciekawe, interesujące, ambitne. Gdyby nie miejsce, w którym się zatrzymaliśmy nie zapadłoby nam jednak w pamięci tak bardzo. Dużo przemysłu, blokowiska i smog utrudniają turystom docenienie jego urody. Od końca lat 80 Baskowie włożyli ogrom trudu i Euro w przywrócenie swojej stolicy ludziom i światu. Trudna historia związana z działalnością ETA odeszła w niepamięć, choć na ulicach często spotykaliśmy chałupniczo wykonane plakaty nawołujące do uwolnienia przywódców tej organizacji. Zdaje się, że to taka codzienność miasta, do której wszyscy się przyzwyczaili i jakby nigdy nic popijają wino zagryzając pińciosem.
18 – 19 listopada 2017
Wjeżdżamy w połacie winnic, ciągną się jak okiem sięgnąć po obu stronach drogi, wspinają na wzgórza równymi, rdzawymi już o tej porze rzędami. W tle ośnieżone szczyty gór. Pięknie. Jest dawno po zbiorach, a winiarze czekają na nas z młodym winem. La Rioja.
17 listopada 2017
Z Saragossy kierujemy się na północny – zachód w kierunku Bilbao. Zanim jednak dojedziemy z powrotem nad Zatokę zatrzymujemy się w Tudeli oraz odwiedzamy winnice słynnego regionu La Rioja.
14 – 17 listopada 2017
Jaca, Huesca, Saragossa – trzy różne miasta, każde inne, każde ciekawe, a między nimi aragońskie pustkowia, żółta ziemia spalona słońcem u podnóża Pirenejów.
13 listopada 2017
Jedziemy do Pampeluny czyli odjeżdżamy od morza, aby poznać Kraj Basków w głębi lądu. Przyczyna jest też natury praktycznej. Leszek opracował chytry plan zarządzania zasobami gazu. Kupimy hiszpańską butlę w Saragossie, która jest w dogodnej lokalizacji, aby oddać butlę w tym samym miejscu wracając z Hiszpanii. Saragossa leży pośrodku pomiędzy północą a południem i blisko granicy z Francją. Leszek jeszcze nie wie, że w Hiszpanii nie trzeba oddawać butli w miejscu zakupu, tak jak w Polsce. I dobrze, że nie wie, bo wówczas nie przejechalibyśmy pięknymi pustkowiami Aragonii, a to byłaby strata.
12 – 13 listopada 2017
A mieliśmy tu nie być. Mieliśmy jechać z Francji przez Pireneje do Saragossy. Ale zimno zmieniło nasze plany. Jak ja kocham to zimno, że zmieniło nasze plany!
12 listopada – 7 grudnia 2017
Wraz z przekroczeniem Pirenejów trzeba zmienić wszystko. Skalibrować poczucie upływającego czasu oraz oczekiwania co do różnych zasad, przestroić kubki smakowe, przytłumić wrażliwość na głośne dźwięki, a będzie dobrze, a nawet bardzo dobrze. I pięknie, dużo piękna i historii.