Pojechały

Ruszyliśmy! W czwartek 11 maja 2017.

Pełnia szczęścia. Choć jest łyżka dziegciu. Czarny ma zapalenie pęcherza i bierze antybiotyk. Musi siedzieć w kamperze kilka dni.

Skarpeta może wychodzić, jednak jak dotychczas wyszedł tylko na 30 sekund i zwiał do kampera. Agorafobia go dopadła.

Koty w czasie jazdy zachowują się modelowo, kładą się i jadą obserwując świat.

Pierwszy przystanek w naszej podróży to Lubań Śląski – urocze miasteczko na zachodzie Polski, gdzie mieszka nasza rodzina.

Lublin – Lubań, 660 km z noclegiem na S8 przed Sieradzem. Postój z widokiem na McDonalds, prysznic, kontener na śmieci, luksusowo. Rano kawka z Mc’a, własne śniadanie, i ten tego, miło.

Bagażnik zapakowany
Koci kibelek na miejscu
Koci drapak, projekt i wykonanie tato Kajak
Wikt zapakowany
Chleb upieczony
Koty czekają na zaokrętowanie
Rowery gotowe do transportu
Jeszcze tylko zatankować wodę
… i wypucować domek
Pa paa, do zobaczenia za 10 miesięcy

Jedna myśl na temat “Pojechały”

Możliwość komentowania jest wyłączona.