Jak Czarny uczył nas cierpliwości

W naszym, ludzkim mniemaniu to miała być historia tragiczna. Lecz ludzkie mniemanie bywa ułomne, ograniczone do sobie znanych doświadczeń. Kocie mniemanie bowiem jest zupełnie inne, obce naszemu, jednak całkowicie logiczne. Jeden dachowiec spowodował, że wzbogaciliśmy się o dodatkowe pokłady cierpliwości, spędziliśmy na wspólnej pracy kilka ładnych godzin w totalnej zgodzie, poznaliśmy dobrych ludzi z małego miasteczka na zadupiu Holandii, a lokalne media i społeczność miały temat do gadania na kilka dni. Oto historia jak Czarny kot rozsławił gospodarstwo De Zwagemer w Snikzwaag.

Czytaj dalej Jak Czarny uczył nas cierpliwości