Wybrzeże sztuki – Nicea, Vence

8 – 11 marca 2018

 

Marzec już, a zima nie odpuszcza. Leje zimnym deszczem na lazur francuskiego wybrzeża. Gdy czasem wychodzi słońce, tłumy człapią do niego jak zombi, oblepiają kawiarniane ogródki, obsiadają ławki. I wtedy przypominamy sobie dlaczego spędzamy zimową część naszej podróży na południu. Deszcz ma jednak jedną zaletę: szukasz alternatyw. W okolicach Nicei alternatyw jest tyle, że deszcz mógłby padać przez miesiąc.

Czytaj dalej Wybrzeże sztuki – Nicea, Vence

Z Millau do Arles i Awinion czyli witaj Prowansjo

22 – 24 lutego 2018

 

Przed nami Prowansja. Region rozciąga się pomiędzy Nimes na zachodzie a podnóżem Alp na wschodzie. To region historyczny należący obecnie do regionu Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże. Serce Prowansji bije w jej zachodniej części, gdzie sponiewierany lekko Vincent szukał ukojenia i weny, w Arles.

Czytaj dalej Z Millau do Arles i Awinion czyli witaj Prowansjo

Langwedocja – Carcassonne, Tuluza, Narbonna

17 – 22 lutego 2018

 

Podobno najstarsi mieszkańcy malutkiego regionu Russillon czyli tzw. Pirenejów Wschodnich mówią po katalońsku, a za swoją stolicę uważają Barcelonę. Nie mieliśmy szansy się o tym przekonać, bo nasz planowany przystanek w Collioure zaprzepaściła pogoda. Szkoda, bo wybrzeże Pirenejów jest przepiękne. Zielone, głębokie zatoki z wysokimi brzegami. Bardzo chcieliśmy znaleźć się w miejscu, które przyciągało mistrzów: Matisse’a, Picassa, Braque’a.

Czytaj dalej Langwedocja – Carcassonne, Tuluza, Narbonna

Południe Francji – śladem wielkich artystów

17 lutego – 10 marca 2018

 

Trzy tygodnie na francuskim południu były raczej wyścigiem niż włóczęgą. Wyścigiem z pogodą, przeziębieniami, pozamykanymi kempingami i czasem, bo  byliśmy umówieni na 1 kwietnia w Rzymie. Ominęliśmy więc dużo interesujących miejsc, ale też dużo, mimo przeciwności, udało się zobaczyć. Za swoją największą zdobycz uważam Bubble House – Maison Bernard – najdziwniejszy dom, jaki widziały me oczy.

Czytaj dalej Południe Francji – śladem wielkich artystów

Bordeaux i Armagnac

7 – 11 listopada 2017

 

Na pierwszą w życiu wizytę w Bordeaux wybraliśmy trzy miejsca postoju – pierwsze to lewa strona Żyrondy (Gironde) czyli  region Medoc, drugie to miasto Bordeaux, a trzecie to obszar produkcji słodkiego, białego wina Sauternes. Pobyt w tym niezwykłym miejscu zmienił nasze pojmowanie i odbieranie wina.

Czytaj dalej Bordeaux i Armagnac

Przejazd przez Francję – zimno, ale smacznie

4 – 11 listopada 2017

 

Tydzień we Francji – całkiem miły, choć zimny. Wszystko powyżej Lazurowego Wybrzeża jest w listopadzie zimne, mimo, że całkiem mocno na południu. Góry, przeszkadzają góry, na wschodzie Alpy, na Zachodzie Pireneje.  Nie przeszkadza to wielu kamperowym wariatom cieszyć się najlepszym jedzeniem i winem. Na każdym przystanku mieliśmy towarzystwo, nawet gdy temperatura spadła pewnej nocy poniżej zera.

Czytaj dalej Przejazd przez Francję – zimno, ale smacznie