Budapeszt po kociemu

3 – 4 lipca 2018

 

Budapeszt, europejska stolica, w której nie czuję się metropolii, choć do takowych jest zaliczany. Jest to miasto do ogarnięcia. Szeroki Dunaj powoduje, że Budapeszt nie przytłacza. Jest tu dużo światła i przestrzeni, trochę dobrej architektury i jedzenia, mnóstwo muzeów, wystaw i koncertów. I jest tu cieplej.

Czytaj dalej Budapeszt po kociemu

Z Kiskoros nad Balaton. Naprawiamy kamper

30 czerwca – 2 lipca 2018

 

Na Węgrzech jest dużo kempingów. Jest z czego wybierać. Można też parkować „na dziko”, nie ma zakazów dla kamperów. Węgrzy potrafią gościć, mają w tym doświadczenie. Odkrywamy kemping przy gorących źródłach w Kiskoros i wydaje nam się, że odkryliśmy Amerykę. Szybko przekonamy się, jak byliśmy naiwni.

Czytaj dalej Z Kiskoros nad Balaton. Naprawiamy kamper

Pecz i Villany – ładne Węgry

26 – 29 czerwca 2018

 

Węgry. Czas zwolnić. Zapomnieć o codzienności. Cieszyć się prostym życiem, łagodnym klimatem i krajobrazem. Smakować wybornych win, liznąć ciekawej historii, a nade wszystko zregenerować duszę i ciało w życiodajnych, gorących źródłach. Takie są nasze Węgry, Węgry kociej podróży. Węgry, gdzie powoli kończymy nasz najpiękniejszy w życiu rok.

Czytaj dalej Pecz i Villany – ładne Węgry

Na Węgry, czyli czas bliżej poznać bratanka

26 czerwca – 23 lipca 2018

 

Dlaczego, u licha, mówimy „na Węgry? Na Słowację, na Litwę, na Ukrainę? I o co chodzi z tymi bratankami? Dlaczego akurat Węgier? Litwin, to rozumiem, ale Węgier? WTF, jak to się mówi. Buszując w słonecznikach nerwowo szukałam odpowiedzi w mej pustej głowie i drogi wyjścia z labiryntu żółtych dryblasów.

Czytaj dalej Na Węgry, czyli czas bliżej poznać bratanka

Chorwacja węgierska. Kopacevo, wioska na końcu świata

25 – 26 czerwca 2018

 

Kawałek Chorwacji wciśnięty pomiędzy Węgry, Bośnię i Hercegowinę i Serbię to biała plama na turystycznej mapie Europy. Region ten zwany Wschodnią Chorwacją to trzy historyczne krainy: Slawonia, Baranja i Srem. Slawonia stanowi większość obszaru. Baranja i Srem zajmują wschodnie rubieże, Baranja północny, od strony Węgier, Srem, południowy, od strony Bośni i Hercegowiny. Jesteśmy tu przez przypadek. Przypadkiem więc zobaczyliśmy jak wyglądały węgierskie wsie w XIX wieku. Takie jest Kopacevo.

Czytaj dalej Chorwacja węgierska. Kopacevo, wioska na końcu świata

Bośnia. Park Bijambare i Gradacac

24 – 25 czerwca 2018

 

Czas powoli żegnać się z Bośnią. Pięknymi górami, szmaragdowymi rzekami, mieszanką kultur. Czas wziąć ostatni łyk kawy parzonej po turecku. Na ostatni nocleg w BiH wybraliśmy Tuzlę, duże miasto przemysłowe położone na północy kraju w obrębie Federacji Bośni i Hercegowiny. Po drodze stajemy w Parku Bijambare słynącym z jaskiń.

Czytaj dalej Bośnia. Park Bijambare i Gradacac

Mostar i dalej w górę Neretwy. Moc zachwytów

21 – 23 czerwca 2018

 

Podróż wzdłuż Neretwy przyniesie wiele zachwytów i niespodzianek. Wcale nie trzeba zbyt kombinować, jedynie trzymać się rzeki. Z błogiego Blagaja udajemy się na wycieczkę do Mostaru, nieformalnej stolicy Hercegowiny, choć to właśnie Stjepan-grad nieopodal Blagaja był historycznie centrum tej krainy.

Czytaj dalej Mostar i dalej w górę Neretwy. Moc zachwytów

Hercegowina. Rzecznym szlakiem Neretwy i Buny

19 – 20 czerwca 2018

 

Z Dubrownika jedziemy jeszcze 75 km widokową Magistralą. Jest moc w Chorwackim wybrzeżu. Na chwilę, bo zaledwie na 10 km, zostaje ono przerwane przez Bośniacki dostęp do morza w Neum, jedynym wakacyjnym kurorcie tego kraju. Dwa razy pokazujemy dowody, na szczęście obsługa jest szybka, tylko formalność.

Czytaj dalej Hercegowina. Rzecznym szlakiem Neretwy i Buny

Bośnia i Hercegowina. Piękna kraina z trudną rzeczywistością

19 – 24 czerwca 2018

 

Kilka dni w Bośni i Hercegowinie to zdecydowanie za mało, aby poznać ten niezwykle ciekawy kraj. Zrozumienie go chyba w ogóle nie jest możliwe, jeśli się tu nie urodziło. Mieszanka religii i kultur nie współgra tu i nie współpracuje, a jedynie koegzystuje według narzuconych w pokojowym traktacie zasad. Rany po zakończonej ponad 20 lat temu wojnie domowej są ciągle niezagojone. Nie ma w Europie drugiego kraju z tak skomplikowaną organizacją państwa i takąż mieszanką etniczną i religijną. Spotkania z Bośni, jak również jej dzikie pejzaże zostaną z nami na długo.

Czytaj dalej Bośnia i Hercegowina. Piękna kraina z trudną rzeczywistością